Dachówka nr 42

Dachówka nr 42, decoupage, żurawie, autorka Jolanta Darska, dachówka została ozdobionaw czasie listopadowego plenerem w Mrągowie.


Dachówka pochodzi ze Szczerzbowa.

Dachówka nr 41

Dachówka nr 41, decoupage - autorka Jolanta Darska, dachówka została ozdobionaw czasie listopadowego plenerem w Mrągowie.


Dachówka pochodzi ze Szczerzbowa. Tematyka dotyczy podtopionego lasu łęgowego, bagno na Mazurach.

Dachówka nr 40

(fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 40, decopage, jeżyny, ozdobiona przez Małgorzatę Bałusz w czasie pleneru w Mrągowie (7-8 listopada 2014) pt. "Jak Mazurzy Warmiakom dachówki malowali".

Dachówka pochodzi ze Szczerzbowa.

(fot. S. Czachorowski)

(fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 39

(fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 39, decopage, łąka z mniszkami, wykonana przez Małgorzatę Bałusz w czasie pleneru w Mrągowie (7-8 listopada 2014) pt. "Jak Mazurzy Warmiakom dachówki malowali".

Dachówka pochodzi z Rybna.

(fot. S. Czachorowski)

(fot. S. Czachorowski)

(fot. S. Czachorowski)

O dachówkach w miesięczniku BEZWIERSZÓWKI

Na nasze spotkania czasem przychodzą dziennikarze. Tak było i ostatnio w Cudnych Manowcach. Efekty można zobaczyć w grudniowym numerze miesięcznika społeczno-kulturalnego "Bezwierszówki", wydawanego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskim. Miłej lektury.

St.Cz.

Tekst wysłany do miesięcznika:

Niedosyt może być kreatywnym impulsem do poszukiwania nietypowych rozwiązań. Przykładem jest rozwijająca się społeczna akcja malowania „gadających dachówek” (więcej szczegółów na dedykowanym blogu). Stare dachówki pochodzą z różnych miejsc naszego regionu. Zamiast być wyrzucone na śmietnik po wykonanych remontach, zamieniają się w piękne dekoracje. Kryją w sobie bogatą historię życia codziennego w naszym regionie. Odkrywanie tej historii jest edukacją historyczną. Motywy na dachówkach w większości nawiązują do przyrody regionu, popularyzują wiedzę o regionalnej różnorodności biologicznej. Jest to więc także edukacja przyrodnicza (ekologiczna). Poprzez naklejone na dachówkach kody QR (te małe kropkowane kwadraciki) artystyczne rękodzieło łączy się z nowoczesną elektroniką. Za pomocą smartfonów czy tabletów, kody QR umożliwiają szybkie dotarcie do opowieści o lokalnej różnorodności biologicznej (wcześniej zamieszczone w internecie, planowane są także krótkie filmiki i pliki dźwiękowe). W taki sposób łączy się dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze z nowoczesnymi technologiami informatycznymi.

Gadające dachówki to cykl spotkań w przestrzeni publicznej, integrujących społeczność lokalną i nawiązujących przez sztukę do budowania tożsamości regionalnej . Projekt łączy w sobie oryginalną edukację przyrodniczą z aktywnością artystyczną oraz odbudowywaniem relacji międzyludzkim. Łączy także tradycyjne techniki plastyczne z nowoczesnością i mobilnym internetem. W dawnych społecznościach wiejskich wspólna praca przy darciu pierza, kiszeniu kapusty czy łuskaniu fasoli była okazją do spotkań i dyskusji utrwalających tożsamość. Świat się ogromnie zmienił, na nowo wymyślać musimy integrujące spotkania w przestrzeni publicznej. Malowanie dachówek, z przeznaczeniem na cele charytatywne, jest jedną z takich możliwości uwspółcześnionego „łuskania fasoli”. Gadające dachówki to także tworzenie turystycznego produktu turystycznego.

Pomysł połączył moje różnorodne doświadczenia, zarówno z malowaniem recyklingowych butelek, jak i objazdowej fotograficzno-edukacyjnej wystawy z mobilnym internetem. Ważnym inspirująco krokiem był plener malarski w Tumianach. Gdy zabrakło zakupiony blejtram, a zapał twórczy nie stygł, pani Anna Wojszel z Wipsowa zaczęła malować kamienie. Na poplenerowym wernisażu w siedzibie Stowarzyszenia Pojezierze w Olsztynie, pani Agnieszka Pacyńska-Czarnecka zadeklarowała dachówki ze szkoły w Lamkowa - jako surowiec malarski. Pomysł ostatecznie dojrzał w czasie stażu naukowego w małym przedsiębiorstwie z woj. warmińsko-mazurskiego (współpraca z panią Zofią Wojciechowską z Mrągowa). A potem dołączyło wiele wspaniałych i kreatywnych osób. Odbył się dwudniowy plener w Mrągowie (7-8 listopada) pod hasłem „Jak Mazurzy dachówki Warmiakom malowali”, a 10 listopada - plener w Pluskach, pod hasłem "Gadające dachówki i patriotyzm dnia codziennego" . Całkowity dochód przeznaczony jest na dofinansowanie zakupu busa dla szkoły w Lamkowie (teraz dzieci muszą bardzo wcześnie wstawać, aby mały szkolny bus kilkoma kursami dowiózł je do szkoły). Do akcji dołączają różni artyści, którzy nie mogąc uczestniczyć w plenerach, malują dachówki indywidualnie. Niebawem odbędzie się publiczna licytacja w BWA (10 grudnia).

Tworzy się sensowna sieć współpracy regionalnych twórców, studentów i absolwentów z lokalną branżą turystyczną. Bardzo liczę, że w przyszłości, może skromną ale jednak, pracę znajdą ludzie stąd. A przy okazji będzie to biznes odpowiedzialny społecznie, wspierający lokalne środowiska. Na początku liczę, że skorzysta mała wiejska szkoła z Lamkowa. A potem znajdziemy i innych potrzebujących mądrego wsparcia. W dalszej perspektywie być może uda się wykreować produkt regionalny, wspierający turystykę. Natura i kultura mogą się wspierać. Dachówki „gadać” będą w ogrodach zdrowia. Arteterapia (terapia przez sztukę) nad warmińsko-mazurskimi jeziorami i rzekami oraz pośród lasów i agrocenoz. Kraina tysiąca jezior i… gadających dachówek.

Stanisław Czachorowski

Dachówka nr 38

(Fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 38, decoupage, autor: Zofia Wojciechowska. Dachówka pochodzi z Mierzejewa a została ozdobiona w czasie pleneru pt "Jak Mazurzy Warmiakom dachówki malowali", 7-8 listopada 2014 r. w Gościńcu Molo.

Motyw żagłowki dedykowany jest miastu Mrągowo. 

(Fot. S. Czachorowski)

Jak to na wystawie w Mrągowie było

W Mrągowie, 14 listopada 2014 r., o godz. 14.00, w Bibliotece Pedagogicznej odbyła się pierwsza, przedpremierowa wystawa gadających dachówek.Kilka zdjęć z tego spotkania, które odało się odszukać na Facebooku.

Dachówki z certyfikatem

(Certyfikat gadajacej dachówki, graficzny projest - Anna Wojszel)

Nasze gadające dachówki mają już certyfikat. Są w pełni niezwykłe i unikalne. Powstają w życzliwej pracy zespołowej. Stąd ich unikalne piękno. Gadające dachówki ruszają w świat. I bedzie ich jeszcze wiecej. Niebawem na ninijeszym blogu pojawią się kolejne.

St.Czachorowski

Dachówki już wędrują po świecie

(Dachówka nr 7 znalazła sobie właściciela)

Po wpłacie odpowiedniej kwoty z przeznaczeniem na zakup autobusu dla Lamkowa Gadające Dachówki trafiają w godne i życzliwe ręce. Jest już pierwszy nabywca, który przysłał taki list:

Warmińska Artystka Ania Wojszel bierze udział w projekcie GADAJĄCE DECHÓWKI. A oto jedna z Jej prac której zostałem szczęśliwym właścicielem. Zdjęcie niestety nie oddaje urody tego dzieła ale zapewniam Was, że za bardzo niewielkie pieniądze może stanowić piękną ozdobę każdego domu pięknie Wam dziękuję K.W.

Dachówka nr 37

(Fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 37, pochodzi z Mierzejewa, decoupage wynonane przez Sabinę Kremską (wieloletni działacz i instruktor ZHP Hufiec im. Janusza Korczaka w Mrągowie, opiekun i instruktor WTZ w Pieckach), wykonana podczas pleneru pt. "Jak Mazurzy Warmiakom dachówki malowali", 7-8 listopada 2014 r. Gościniec Molo.

Słoneczniki z trzmielami.

(Fot. S. Czachorowski)

(Fot. S. Czachorowski)

(Fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 36

(Na poplenerowej sesji zdjęciowej w Gościńcu Molo, fot. S. zachorowski)

Dachówka nr 36, pochodzi z Mierzejewa, decoupage wynonane przez Janę Siwik – artystę plastyk, (prowadzi mrągowską pracownię artystyczną „Prace Jany” Mrągowo) , wykonana podczas pleneru pt. "Jak Mazurzy Warmiakom dachówki malowali", 7-8 listopada 2014 r. Gościniec Molo.

Róże z bielinkami. 

(Artystka przed zabraniem się do pracy, fot. S. Czachorowski)

(Fot. A. Pacyńska-Czarnecka)

Dachówka nr 35

(Na plenerze w Mrągowie, Gościniec Molo, fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 35, decoupage, autor: Anna Szkotak. Praca wykonana w czasie listopadowego pleneru w Mrągowie (7-8.XI.2014 r.). Krzak dzikiej rózy z owocami.

Dachówka pochodzi z Rybna. QR kod odsyła do opowieści pt. "Róże bez zapachu, EHEC i gatunki obce".

(Anna Szkotak w czasie pracy, Gościniec Molo, fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 34

(W Gościńcu Molo, fot. S. Czachorowski

Dachówka nr 34, decoupage, autor: Anna Szkotak. Praca wykonana w czasie listopadowego pleneru w Mrągowie (7-8.XI.2014 r.). Bratki z motylami, bielinkami i modraszkiem.

Dachówka pochodzi z Rybna. (w trakcie opracowywania)

 

(Przygotowania do pracy, plener w Mrągowie, fot. S. Czachorowski)

(Dachówka szuka sobie dobrego miejsca, fot. S. Czachorowski)

Aukcja charytatywna w BWA - „O czym gadają dachówki?”

O czym gadają dachówki?

"Czy kamienie mogą mówić? A dachówki? Te zrobione z warmińskiej gliny, wypalone przez lokalnego rzemieślnika w piecu opalanym warmińskim drewnem pochodzącym z okolicznych lasów. Nie tylko te drzewa dużo widziały. Także dachówki, chroniąc przez dziesięciolecia warmińskie domy, obory czy stodoły były świadkami wielu wydarzeń. I tych zwykłych i tych burzliwych. I tego, jak zmieniała się wokół nich przyroda."

"Teraz, dzięki zdobyczom współczesnej techniki, mogą też opowiedzieć o bogatym dziedzictwie kulturowym i przyrodniczym naszego regionu. Artystyczne rękodzieło łączy się tu z nowoczesną elektroniką. Zamieszczone na dachówkach QR kody umożliwiają, przy pomocy odczytujących je smartfonów czy tabletów, szybkie dotarcie do opowieści – pisanych i mówionych - o niezwykłości Warmii i Mazur. Niektóre będą nas też kierować do krótkich filmików. A to dopiero początki tego artystyczno-informatycznego przedsięwzięcia. Warmińskie i mazurskie dachówki jeszcze się rozgadają. Razem z kamieniami. Takie dziwy się u nas na prowincji dzieją. Przyjedź i zobacz, jeśliś ciekawy."

Tak Zofia Wojciechowska z mrągowskiego Instytutu Hortiterapii oraz prof. Stanisław Czachorowski z Centrum Badań nad Dziedzictwem Kulturowym i Orzyrodniczym UWM zaczęli wielką przygodę z warmińskimi dachówkami (o projekcie). Do współpracy zaprosili wielu twórców z Warmii i Mazur, którzy ozdabiają stare, zabytkowe dachówki swoimi obrazami lub kompozycjami wykonanymi w technice decoupage. W tej malarskiej przygodzie wzięli udział twórcy znani nie tylko na Warmii i Mazurach. Wśród nich m.in. olsztyńscy malarze Teresa Kosman i Waldemar Majcher oraz zamieszkała w Umbrii we Włoszech, pochodząca z Olsztyna prof. Małgorzata Chomicz. Odbyło się już kilka dachówkowych plenerów i teraz czas na skonsumowanie tego dorobku (Mrągowo, plener pt. "Jak Mazurzy Warmiakom dachówki malowali", Pluski, plener pt. "Gadające dachówki i patriotyzm dnia codziennego").

(Dachówki z Lamkowa)

Jednym z darczyńców, oferujących do malarskiego przyozdobienia stare, warmińskie dachówki, jest Stowarzyszenie WROTA z Lamkowa, prowadzące w tej wsi małą, niekomercyjną szkołę niepubliczną z przedszkolem. Niekomercyjną, ponieważ rodzice jej wychowanków nie pokrywają żadnych kosztów nauki w tej „szkole marzeń”, w której klasy liczą od ośmiu do szesnastu uczniów. Dzięki tak małej liczebności klas nauczyciele mają w nich czas dla każdego ucznia a efektem tego są znakomite wyniki nauczania – w tym testów kompetencji szóstoklasistów – osiągane niemal każdego roku. Obecnie Stowarzyszenie prowadzi m.in. akcję: „Bus za złotówkę” której celem jest uzbieranie pieniędzy na zakup nowego szkolnego gimbusa dowożącego dzieci do szkoły w Lamkowie.

Organizatorzy „dachówkowego malowania” postanowili wesprzeć lamkowską akcję. Dochód z pierwszej aukcji dachówek pomalowanych w ramach organizowanych przez nich plenerów zostanie w całości przeznaczony na dofinansowanie zakupu gimbusa dla lamkowskiej szkoły. Aukcja, którą poprowadzi znana olsztyńska aktorka Irena Telesz, rozpocznie się 10 grudnia 2014r. o godz. 18:00 w Galerii BWA przy ul. Piłsudskiego w Olsztynie (budynek Planetarium).

O zorganizowanej przez lamkowiaków akcji „Bus Za Złotówkę” głośno już w naszym regionie od pewnego czasu. Stowarzyszenie WROTA jest bowiem w posiadaniu – pochodzącego z darowizny - busa jedynie 8-mio osobowego, przez co dzieci do tej wiejskiej szkoły są dowożone w czterech kursach. Z tego powodu pierwsze z nich muszą być gotowe do drogi już o 6:20 rano, aby ostatnie zdążyły do szkoły na 8:10. Dzięki prowadzonej od początku roku akcji uzbierano blisko dwanaście tysięcy złotych – co zabezpiecza zakup czterech kół i podwozia nowego autobusu. Kierowcę już mamy, potrzebujemy jeszcze tylko silnika, nadbudowy oraz układu kierowniczego wraz z hamulcowym, nie zapominając oczywiście o siedzeniach wyposażonych w pasy bezpieczeństwa – co będzie kosztowało razem ok. 100 tysięcy zł.

Planowana na 10 grudnia 2014 r. aukcja w BWA to kolejna odsłona owego, ze wszech miar godnego uwagi, przedsięwzięcia. Wszystkich, którzy pragną wspomóc akcję „Bus Za Złotówkę” ZAPRASZAMY DO BWA 10 GRUDNIA 2014r. o godz. 18:00

Łukasz Czarnecki-Pacyński

(Plener w Pluskach)

Mini wystawa w Gościńcu Molo

(Dachówki na kominku, fot. S. Czachorowski)

 Od 21 listopada 2014 r. w Gościńcu Molo w Mrągowie oglądać można dwie dachówki. Jest to mini wystawa (niebawem będzie więcej dachówek w mrągowskim Gościńcu Molo), zapowiadająca plener dchówkowy w grudniu a potem aukcję charytatywną naszych niezwykłych gadających dachówek.

(Króki instruktaż jak odczytywać QR kody za pomocą tabletu, fot. Z. Wojciechowska)

(Króki instruktaż jak odczytywać QR kody za pomocą tabletu, fot. Z. Wojciechowska)

(Na kominku w Gościńcu Molo, fot. S. Czachorowski)

(Na kominku w Gościńcu Molo, fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 33

(Na plenerze w Mrągowie obok dekoracji wykonanej przez Autorkę, fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 33, decoupage - autorka Jolanta Darska. Praca wykonana na listopadowym plenerem w Mrągowie (7-8 listopada 2014 r.).

Dachówka pochodzi ze Szczerzbowa. Kod QR kieruje do opowieści o Naszej starej mazurskiej chacie.

(Autorka w czasie pracy. plener w Gościńcu Molo, Mrągowo, fot. S. Czachorowski)

(Fot. S. Czachorowski)

(Fot. Agnieszka Pacyńska-Czarnecka)

Dachówka nr 32

(Na plenerze w Gościńcu Molo, Fot. S. Czachorowski)

Dachówka nr 32, decoupage - autorka Jolanta Darska. Praca wykonana na listopadowym plenerem w Mrągowie (7-8 listopada 2014 r.).

Dachówka pochodzi ze Szczerzbowa.
Kod QR kieruje do opowieści o Naszej starej mazurskiej chaty.

(Autorka w czasie pracy. plener w Mrągowie, Fot. S. Czachorowski)

(Na plenerze w Gościńcu Molo, Fot. S. Czachorowski)

(Już z QR kodem, fot. A. Pacyńska-Czarnecka)