środa, 18 września 2019

Historie ukryte w butelkach czyli uratuj kwietną łąkę

Problematyka kwietnej łąki w mieście pojawi się w czasie 17. Olsztyńskich Dni Nauki i Sztuki w postaci wystawy oraz gry terenowej w Bibliotece Uniwersyteckiej, w dniach 25-27 września 2019 r.

Wystawa malowanych butelek i słoików, z motywami lokalnej bioróżnorodności, będzie ilustracją do gry terenowej z przygodami, rozgrywającej się na terenie Biblioteki Uniwersyteckiej.

Mówić (komunikować) można na różne sposoby. Poprzez wzniosłe słowa lub zwykłe, wspólne prace, w których mówi się milczeniem oraz obrazem. Refleksja wymaga wyciszenia, zwłaszcza w czasach nadmiaru i szumu informacyjnego (nie słyszymy własnych myśli). Indywidualne lub wspólne malowanie butelek, kamieni czy dachówek ułatwia rozmowę (z samym sobą lub z innymi ludźmi), tak jak kiedyś wspólna praca w polu, przy darciu pierza czy łuskaniu fasoli. Lub jak rozmyślanie na łonie przyrody. Daje poczucie sprawstwa i ważności. Sztuka amatorska dostępna jest dla wszystkich, rozbudza kreatywność i daje poczucie znaczenia. Jest dogodną przestrzenią edukacyjną, w które możemy się spotykać i komunikować, nawet milczeniem oraz niewerbalną aktywnością, kształcić kompetencje miękkie i poczucie istotność (uczniowie, studenci, dorośli). I wydłużyć przekaz.

Wystawa ma zachęcić do wspólnej aktywności w przestrzeni publicznej i do działań na rzecz tworzenia łąk kwietnych w miastach (czytaj więcej na ten temat).

(Pokonsumpcyjne butelki, jedna po oleju, dwie po winie. Zazwyczaj trafiają do śmieci, czasem do recyklingu. Pomalowane mogą być dalej użytkowane jako pojemniki do napojów czy wazony do kwiatów lub jako dekoracja. Od lewej pluskwiak ścięga łąkowa Leptopterna dolobrata, samica chrząszcza wodnego toniak żeberkowany Acilis sulcatus i samotna osa z rodziny grzebaczowatych taszczyn pszczeli Philantus triangulum). W czyje trafią ręce? I gdzie będą eksponowane? Czas pokaże.



Przypomnę o co chodzi z tym malowaniem kamieni, dachówek czy starych butelek. Po pierwsze wymierająca bioróżnorodność. Maluję (czasem sam, czasem w większej grupie osób) lokalną przyrodę, gatunki, które niebawem mogą zniknąć. Chcę zwrócić uwagę na przyrodę i utrwalić ją w kamieniu, utrwalić to co znika. O wiele bardziej znamy przyrodę Afryki, Amazonii czy Arktyki... bo pokazywana jest w telewizji. A młode pokolenie świat przyrodniczy zna bardziej z ekranów telewizorów, smartfonów czy tabletów aniżeli ze swojego otoczenia. Niedawno, w ramach warsztatów edukacyjnych, pokazywałem i opowiadałem o bezkręgowcach żyjących w Łynie. Płetwonurkowie wyławiali śmieci z rzeki a ja pokazywałem różne bezkręgowce, żyjące w naszej rzece. Znamienne było to, że dzieci i młodzi ludzie widzą małego raka amerykańskiego czy kiełża pytały "czy to krewetka?" Najwyraźniej bardziej znają to co na talerzu lub w popularnych kreskówkach. Najwyraźniej nie mają okazji widzieć przyrody wokół siebie, nawet w mieście. Dlatego maluję rodzime gatunki. By sprowokować do opowieści o nich i by ocalić od zapomnienia. Zanim w przyrodzie wyginą.

Po drugie (zwłaszcza w odniesieniu do starych butelek i dachówek) zwracam uwagę na odpady nadmiernej konsumpcji i zasadę 5R, w tym powtórnego wykorzystania. Zaangażowany społecznie i przyrodniczo streetart. Maluję tak jak potrafię. Nie o dzieła sztuki wszak chodzi ale o komunikację i dyskusje w przestrzeni publicznej.

Wiele lat temu lansowałem zasadę 3 razy R (adaptując do polskich warunków w formie zasady 3 razy U):
  • reduce (unikaj kupowania rzeczy zbędnych)
  • reuse (użyj ponownie)
  • recycle (utylizyj)
(Butelka znaleziona w lesie, fot. Anna Wojszej.
Więcej o historii tej butelki na blogu.)
Sytuacja środowiskowa się pogorszyła. Aby pełniej realizować postulat gospodarki cyrkulacyjnej, związanej z rozwojem zrównoważonym wspomniana zasadę 3 R rozszerzono do zasady 5 R (albo nawet i 7 R). Gospodarka cyrkulacyjna to zero odpadów (zero waste). Wymaga zmiany codziennych nawyków i stylu życia. Największa zmiana musi dokonać się w mózgu. To nie tylko zmiana posiadanej wiedzy ale przede wszystkim kwestia emocji i woli (nie tylko wiedzieć, ale i chcieć coś zmienić, poczynając od siebie). Dlatego maluję, zarówno butelki znajdywane w lesie (sprzątam po innych) jak i nie wyrzucam swoich. Przynajmniej nie wszystkie. Czasem znajomi obdarowują mnie butelkami po konsumpcji - też nie wyrzucają. Kropla w morzu potrzeb. Ale tyle mogę. Przekaz poprzez emocje, współuczestnictwo w malowaniu i przez sztukę. Podobnie ze starymi dachówkami. Zamiast na gruz wędrują do ludzi. Malowanie "starego, niepotrzebnego badziewia" pozwala dostrzec przemijające dziedzictwo kultury materialnej.

Rozwój zrównoważony jest potrzebą chwili, to swoista filozofia i styl życia, w którym dążymy do maksymalnego ograniczenia produkcji odpadów i optymalnego wykorzystania tego co już posiadamy. W ramach zero waste posługujemy się zasadą 5R (a ja ponownie próbuję adaptować do zasady 5 U - by łatwiej było zapamiętać):
  • refuse (uprzejmie odmawiaj)
  • reduce (unikaj kupowania rzeczy zbędnych, ograniczaj)
  • reuse (użyj ponownie)
  • recycle (utylizyuj, przetwarzaj)
  • rot (umieść w kompostowniku)
Dlaczego wspomniałem w tytule o zasadzie 7 R? Bo niektórzy wymieniają jeszcze recover i renew.

Butelki z namalowaną bioróżnorodnością są jak butelki z wiadomością i rozpaczliwą prośbą rozbitka o pomoc. Rozdawane wśród ludzi z nadzieją, że przesłanie zostanie odczytane i ktoś ruszy na pomoc... Że ktoś zmieni w swoim życiu choć trochę codziennych przyzwyczajeń, nawyków. Ile osób już dostało ode mnie te butelki, słoiki, dachówki, kamienie? Nawoływanie przez sztukę o zmianę stylu życia: konsumpcji i tego, co robimy po konsumpcji. A kamienie z qr kodami? Są jak tajemne znaki, rozkładane w różnych, publicznych miejscach, by zwróciły uwagę i skłoniły do refleksji przechodzących obok. Kilkanaście porozkładanych na Łynostradzie dachówek już poznikało. Ktoś ukradł? Zniszczył? Dlaczego? Sam nic nie zrobi i drugiemu przeszkodzi?

Tego lata kamienie oraz dachówki z qr kodami, linkującymi do opowieści o różnorodności biologicznej i dziedzictwa pojawiły się w Olsztynie, Ostródzie, Ornecie i Barczewie.  Nie rezygnuję, będę mówił, pisał, malował. A pod koniec sierpnia wraz ze 100 innymi osobami porozsiewamy "chwasty" niedaleko Olsztyna. By czynnie chronić zagrożona różnorodność biologiczną terenów wiejskich i podmiejskich....

Wystawa moich malowanych butelek i słoików, z motywami lokalnej bioróżnorodności, będzie ilustracją do gry terenowej z przygodami.  Uczestnicy gry znajdują butelkę rozbitka z ukrytą wiadomością. Tak zaczyna się niezwykła przygoda i opowieść o przyrodzie na miejskiej łące kwietnej. Podejmij wyzwanie i uratuj tajemnicze istoty z łąki. Trzeba odszukać w Bibliotece Uniwersyteckiej ukrytych, malowanych słoików, butelek i innych recyklingowych przedmiotów z podpowiedziami, ukrytymi opowieściami (przyda się telefon lub tablet z czytnikiem kodów QR). Po drodze czekają fałszywe podpowiedzi i złe licha, mylące drogę. Nie daj się zwieść fake newsem!

Siedmiu Strażników Tajemnicy w Ośmiu Miejscach udzieli podpowiedzi i pomoże rozwiązać zagadkę. Uczestnicy gry będą także mogli pisać wspólną historię (dopisać swoje pomysły do wspólnie tworzonej opowieści o wiedzy i o przyrodzie). Na wytrwałych poszukiwaczy wiedzy między bibliotecznymi regałami, czeka nagroda. Tematyka wystawy i gry dotyczy przyrody, wyszukiwania informacji w bibliotece oraz ekologicznego stylu życia (m.in. zero waste).
Miejsce: Biblioteka Uniwersytecka, ul. Oczapowskiego 12B, Oddział Zbiorów Specjalnych

Termin: 25, 26 i 27 września 2019, w godzinach od 8.00 do 18.00. Program i zapisy: https://dninauki.uwm.edu.pl/


Odszukaj akt własności i uratuj Kwietną Łąkę 
Jestem sześcionogim mieszkańcem Biblioteki Uniwersyteckiej. Mam wielu przyjaciół na pobliskiej Kwietnej Łące. Ukrywam się między książkami i regałami by mnie nie zjadł zaleszczotek. Gdzieś tu jest i czyha na mnie. Więc muszę się ukrywać. Znasz zaleszczotka? Wiesz jak wygląda? Z resztą nieważne.

Ale do rzeczy bo czasu jest mało. Ktoś nierozsądny wyrzucił pustą butelkę nie do kosza tylko w trawę. Mój przyjaciel z łąki, przechodził obok i zwabił go zapach resztek soku z butelki. Wszedł i teraz nie może wyjść. A jest bardzo potrzebny. Do takiej butelki (czy puszki aluminiowej) to łatwo jeść, ale potem nie można się wydostać. To śmiercionośna pułapka dla małych bezkręgowców żyjących na łące. A sprawa jest pilna i szybko trzeba działać. Bo Złe Licho w oszukańczy sposób chce sprzedać naszą łąkę Pazernemu Deweloperowi, który wybuduje na naszej łące betonowy parking. Wszyscy zginiemy. I rośliny, i grzyby, i małe zwierzęta. Musimy odszukać akt własności naszej łąki i przedstawić zarówno Deweloperowi jak i władzom. W ten sposób wykażemy oszustwo Złego Licha i uratujemy naszą Łąkę Kwietną, lokalne miejsce różnorodności biologicznej. Akt własności ma mój przyjaciel uwięziony w butelce. Nie zdradzę jego imienia by Złe Licho wcześniej tam nie dotarło i nie ukradło tego ważnego dokumentu. Spiesz się.

Żeby odszukać mojego uwięzionego przyjaciela trzeba znać sekretne miejsca i tajne szyfry. Na łące jest wielu mieszkańców. Spośród wielu pomogą ci: pszczolinka trójbarwa, trzmiel parkowy, kowal bezskrzydły, ścierwica mięsówka, czernidlak kołpakowaty, trybula leśna i cykoria podróżnik. No i ja, psotnik – wesz książkowa.

Pomóż nam ocalić Kwietną Łąkę, kierując się tajnymi wskazówkami odszukaj miejsca z podpowiedziami i wskazówkami i odszukaj Akt Własności. Kilku mieszkańców naszej łąki wie co nieco, ale nikt nie wie wszystkiego. Musisz dotrzeć do wszystkich. Złe Licho poumieszczało różne fałszywe wiadomości bo chce przeszkodzić. Nie daj się zwieść.

Ruszaj, bo czasu mało. Pomogą Ci strażnicy Tajemnicy. Odszukaj ich i poproś o pomoc i wskazówki. Gdy odpowiesz na pytanie, to otrzymasz od Nich pieczątkę. Wskazówki zakodowane są pod postacią QR Kodów. Potrzebny będzie telefon z czytnikiem Kodów QR (bezpłatna aplikacja, którą musisz zainstalować) oraz z dostępem do Internetu.

Tajnymi znakami są malowane butelki, słoiki, czajniczek, pudełka itd., poukrywane w bibliotece.  Pytaj Strażników Tajemnicy. Oni są wtajemniczeni i z chęcią udzielą porady. Odszukaj odpowiednio oznakowane kartki z QR Kodami, przeczytaj opowieść, odpowiedz na pytanie, zdobądź pieczątkę u Strażnika Tajemnicy, dopisz swoją historię w Wielkiej Księdze Przygody.


Więcej na Facebooku: https://www.facebook.com/events/547374696067702/

A także na Padlecie: https://padlet.com/stanislaw_czachorowski/1546kff7toie








piątek, 30 sierpnia 2019

Pozostałe kamienie z pleneru orneckiego 2019

Praca Ireny Olszewskiej

Pozostałem kamienie, których autorstwo trudne było do jednoznacznego ustalenia. Kamienie z Chmielowego Pola z warmińskiej ziemi, pomalowane w czasie lipcowego pleneru w Ornecie (czytaj więcej i jeszcze więcej), 20 lipca 2019 roku.

Jeśli znasz autora, wiesz lub znasz dalsze losy poszczególnych kamieni, to napisz w komentarzu. A jeśli odczytasz ukrytą pod qr kodem opowieść przyrodniczą, to także napisz.














czwartek, 29 sierpnia 2019

Ptaki


Kamień z Chmielowego Pola z warmińskiej ziemi, pomalowany w czasie lipcowego pleneru w Ornecie (czytaj więcej i jeszcze więcej), 20 lipca 2019 roku. Na plenerowej wystawie 44 kamieni pojawił się w niedzielę rano 21 lipca. Gdzie potem zawędrował? Jeśli wiesz lub znasz jego dalsze losy, to napisz w komentarzu. A jeśli odczytasz ukrytą pod qr kodem opowieść przyrodniczą, to także napisz.

Autor: Danuta Domska






środa, 28 sierpnia 2019

Rumianki z biedronką (ornecki plener 2019)


Kamień z Chmielowego Pola z warmińskiej ziemi, pomalowany w czasie lipcowego pleneru w Ornecie (czytaj więcej i jeszcze więcej), 20 lipca 2019 roku. Na plenerowej wystawie 44 kamieni pojawił się w niedzielę rano 21 lipca. Gdzie potem zawędrował? Jeśli wiesz lub znasz jego dalsze losy, to napisz w komentarzu. A jeśli odczytasz ukrytą pod qr kodem opowieść przyrodniczą, to także napisz.

Autor: Anna Bień








wtorek, 27 sierpnia 2019

Jeszcze jedna ważka (ornecki plener 2019)


Kamień z Chmielowego Pola z warmińskiej ziemi, pomalowany w czasie lipcowego pleneru w Ornecie (czytaj więcej i jeszcze więcej), 20 lipca 2019 roku. Na plenerowej wystawie 44 kamieni pojawił się w niedzielę rano 21 lipca. Gdzie potem zawędrował? Jeśli wiesz lub znasz jego dalsze losy, to napisz w komentarzu. A jeśli odczytasz ukrytą pod qr kodem opowieść przyrodniczą, to także napisz.

Autor: Elżbieta Szafranko





poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Artystyczna ekologia na festiwalu dziedzictwa kulinarnego


Zainteresowanie przy naszym stoisku było ogromne, w dniu 25 sierpnia 2019 r. dzieci malowały olsztyńskie kamienie, które widziały zapewne wiele zdarzeń przy olsztyńskiej starówce. Daliśmy im nowe życie i nową historię i emocje dzieci zapisane w kamieniach. Trochę starsi malowali na starych dachówkach. Powstało około 50 kamieni, 7 dachówek i 2 eko opakowania.

Gościliśmy wspaniałych turystów m.in. z Zielonej Góry, Inowrocławia, Torunia i Rosji. Na stoisku artystycznej ekologii było mocno warmińsko, ponieważ kochamy miejsce w którym żyjemy, mogliście zobaczyć i nabyć malowaną porcelanę w warmińską przyrodę, warmińskie shekere czyli instrument typu grzechotka z tykwy wyhodowanej w moim ogrodzie z nasion przywiezionych z Francji, warmińską autorską herbatkę z ziół zebranych z okolicznych warmińskich łąk, pełnych zapachów i smaków naszych rodzimych terenów, pojawiły się również autorskie poduszeczki rekaksacyjne na oczy wypełnione gryką i pachnącą lawendą.

Na stoisku było również mocno ekologicznie gdyż nie są nam obojętne losy naszej planety i mocno angażujemy się w jej ochronę zaczynając od małych ekokroków. Mogliście zobaczyć i nabyć eko woreczki, których używamy robiąc codzienne zakupy ograniczając lub całkowicie rezygnując z wszechobecnych foliówek, ekomyjki konopne i jutowe używane do mycia naczyń lub do kąpieli, rezygnując z syntetycznych gąbek, które są siedliskiem bakterii jak również nie są poddawane recyklingowi. Tak więc to dla nas wielka radość, że byliście z nami i dzieliliście się swoimi emocjami artystycznymi i ekologicznymi.

 A tu ciekawostka i nasze małe artystyczne eko kroki to:
  1. Odmawiam foliówek w sklepie, mam dużą jutową torbę na zakupy, .(zasada refuse - odmawiaj) 
  2. Szyję tkaninowe woreczki z odzyskanych materiałów, tj. stare firanki, koszule itp. MALUJĘ STARE DACHÓWKI, KAMIENIE, PORCELANĘ, SZKŁO. (zasada reuse - użyj ponownie, recycle - przetwarzaj) 
  3. Szyję na starej, naprawionej maszynie (zasada reuse - użyj ponownie). 
  4. Rezygnacja z mleka w kartonie czyli z plastiku na rzecz mleka prosto od krowy (zasada refuse - odmawiaj) 
  5. Używam kanek i garnków glinianych do mleka, zakupionych na targu staroci, więc dałam im drugie życie (zasada reuse - użyj ponownie) 
  6. Czytanie wartościowych książek, blogów, czasopism zgłębiających wiedzę o bezodpadowym stylu życia (zero waste) 
  7. Kompostowanie (zasada rot - kompostuj) 8 używanie własnoręcznie wykonanych eko myjek konopnych czy jutowych. 
 Co to jest ZERO WASTE? Filozofia i styl życia, w którym do maksymalnego ograniczenia produkcji odpadów i optymalnego wykorzystania tego co już posiadamy. W ramach zero waste posługujemy się zasadą 5R: - refuse (odmawiaj) - reduce (ograniczaj) - reuse (użyj ponownie) - recycle (przetwarzaj) - rot (kompostuj). Robimy małe kroki by chronić siebie i naszą planetę.

Anna Wojszel